Jak bezpiecznie rozwiązać problemy z prostatą i niskim poziomem testosteronu?

Testosteron to hormon odpowiedzialny za typowo „męskie” cechy fizyczne: w okresie płodowym wykształcają się jądra i nasieniowody, później odpowiada za drugorzędne cechy płciowe (niski głos, owłosienie na twarzy i klatce piersiowej, męski typ sylwetki). Testosteron działa również na męskie libido i czynnie wpływa na produkcję i jakość spermy.

Obniżenie poziomu testosteronu – przyczyny i skutki

Najczęstszym męskim problemem jest spadek poziom testosteronu wraz z wiekiem. Męskie jądra wytwarzają go coraz mniej, a to przekłada się na szereg problemów ze zdrowiem i samopoczuciem.  Jest to proces nieuchronny, ale w bardzo dużym stopniu zależy od czynników, na które mężczyzna ma wpływ: dieta, aktywność fizyczna, stres, tempo życia, stosowanie używek. U mężczyzny prowadzącego niezdrowy tryb życia spadek testosteronu nastąpi szybciej, a jego skutki będą bardziej dotkliwe.

Zmniejsza się ochota na seks, mięśnie tracą sprężystość, zaczyna się odkładać tkanka tłuszczowa. Sylwetka zaczyna przyjmować „kobiece” kształty, gdyż tłuszcz zaczyna się odkładać na biodrach i bokach ciała, a także wokół gruczołów piersiowych. Zmniejsza się ochota na aktywność fizyczną, pojawia się zmęczenie, ból mięśni, stany depresyjne, rozdrażnienie, uczucie pustki i bezcelowości życia. Zwiększa się ryzyko osteoporozy, niewydolności sercowo-naczyniowej i miażdżycy, a nawet cukrzycy, zespołu metabolicznego i impotencji.

Jak podnieść poziom testosteronu

Należy sobie uświadomić, że bez radykalnej zmiany trybu życia, a przede wszystkim diety, osiągane efekty będą krótkotrwałe i mogą poważnie zaszkodzić zdrowiu. Szczególnie niebezpieczne jest wybieranie „drogi na skróty”, czyli przyjmowanie syntetycznego testosteronu w formie zastrzyków czy  sterydów anabolicznych.

Przyjęcie hormonu nie zbuduje magicznie tkanki mięśniowej, jeśli nie pójdą za tym ćwiczenia fizyczne, zmiana diety i odstawienie używek. Nie poprawi libido, jeśli nie znajdzie się czas na relaks na łonie rodziny. Nadwyżkowy testosteron zostanie przetworzony na estradiol, który jest kobiecym hormonem płciowym. Zamiast odzyskać męskość, tym bardziej się ją traci – sylwetka zaczyna nabierać kobiecych kształtów, zmniejsza się produkcja i pogarsza jakość spermy, libido spada, pogarsza się zdrowie.

I najważniejsze: istnieje udowodniony związek między przyjmowaniem syntetycznego testosteronu a rakiem gruczołu krokowego, czyli prostaty. Dlatego tak ważna jest racjonalna suplementacja diety tak, by naturalnie stymulować produkcję testosteronu.

Testosteron a prostata

Gruczoł krokowy czyli prostata, to bardzo ważny męski narząd. Odpowiada on za produkcję płynu, w którym zawieszone są plemniki. Przerost prostaty jest jedną z najpowszechniej występujących u mężczyzn dolegliwości, a nowotwór tego narządu to jedna z najczęstszych przyczyn śmierci wśród mężczyzn.

Im wyższy poziom testosteronu, tym większa szansa na zachorowanie na raka prostaty. Dodatkowo im wyższy testosteron, tym szybciej nowotwór postępuje. Dlaczego tak się dzieje? Otóż testosteron zwiększa produkcję spermy, zmuszając komórki prostaty do wysiłku. Te z kolei są szczególnie narażone na rakowe mutacje. Im więcej „nienaturalnego” testosteronu, tym większa szansa, że prostata nie da rady prawidłowo funkcjonować.

Dieta na testosteron

Jak powinna wyglądać zdrowa dieta sprzyjająca produkcji testosteronu? Ważne jest przede wszystkim dostarczenie organizmowi czynników, które ułatwią wytworzenie tego hormonu. W męskiej diecie przede wszystkim powinien pojawić się cynk, który wpływa na jakość spermy. Znajdziemy go w chudym mięsie drobiowym i czerwonym. Niestety, poziom cynku jest bardzo mocno uzależniony od stresu, dlatego warto również zadbać o higienę psychiczną.

W diecie pro-testosteronowej ważna jest też obecność nienasyconych kwasów tłuszczowych i witaminy B6 – znajdziemy je np. w awokado, rybach. Warto uzupełnić dietę o orzechy włoskie zawierające selen, a także warzywa zawierające indol-3-karbinol – substancję obniżającą szanse na zmianę testosteronu w estradiol. Znajdziemy ją w kalafiorze, brokułach czy brukselce.

Czy jednak warto całkowicie rezygnować z suplementów diety? Absolutnie nie, a wręcz warto po nie sięgnąć. Jednak należy się wystrzegać sterydów i innych syntetycznych mieszanek, a skupić się na tych, które w naturalny sposób pomogą organizmowi zwiększyć produkcję testosteronu bez szkody dla zdrowia.

Czego powinniśmy oczekiwać od takiego suplementu? Przede wszystkim powinien zawierać naturalne składniki, które przygotują grunt pod produkcję testosteronu. Szukamy więc takiego, który zawierać będzie wspomniany cynk i selen, będzie przyspieszał przemianę materii, pomagał w walce ze stresem. Dodatkowo powinien zawierać antyutleniacze i zmniejszać ryzyko chorób nowotworowych. I być bogatym źródłem witamin przy okazji.

Takim właśnie suplementem jest Maveric, który w swoim składzie zawiera nie tylko selen i cynk, ale także korzeń suma – doceniany przez kulturystów i trenerów na całym świecie za jego wyjątkowe zdolności poprawiające metabolizm komórkowy. Oznacza to, że pobudza je do działania
w naturalny sposób, tym samym pomagając diecie odnieść prawdziwy sukces.

Dodatkowo Maveric zawiera czerwony żeń-szeń, który znany jest ze swych właściwości odmładzających i rewitalizujących organizm. Wpływa korzystnie na samopoczucie i pozwala przy okazji nabrać chęci do aktywności fizycznej, która sprzyja produkcji naturalnego testosteronu.

Należy pamiętać, że nasze ciało potrafi o siebie zadbać, tylko musimy dać mu możliwość i jak najlepiej pomóc.

O autorze

admin

Kliknij tutaj aby dodać komentarz

Zostaw komentarz: