Jak radzić sobie z bólem?

Ból głowy, stawów, pleców, brzucha. Ból po uderzeniu i w miejscu otarcia. Nieprzyjemne, uciążliwe uczucie, które często powraca i wywraca nasze życie do góry nogami. Po co nam właściwie ból i jak się go pozbyć?

Przyczyny bólu

Receptory bólowe to zakończenia nerwów, których jedynym zadaniem jest informowanie, że coś niedobrego dzieje się z naszym ciałem. Są pierwszym systemem ostrzegania przed niebezpieczeństwem, urazem, chorobą. Kiedy zostają podrażnione, wysyłają impuls do mózgu, chcąc zwrócić jego uwagę na najbardziej pilny w danej chwili problem.

O ile po jakimś czasie jesteśmy w stanie ignorować nieprzyjemny zapach, dźwięk czy smak, tak ból ciągle działa z taką samą intensywnością. Dlatego też osoby cierpiące na przewlekłe choroby każdego dnia doświadczają takiej samej dawki bólu, co czyni ich życie wyjątkowo nieznośnym.

Do najbardziej uciążliwych bólowo zaliczamy wszystkie choroby stawów (reumatyzm, choroby zwyrodnieniowe stawów), fibromialgię, wszelkiego rodzaju nowotwory złośliwe, chroniczne migreny. Ból towarzyszy nam również w przypadku długotrwałego stresu, jest również wiernym  „przyjacielem” każdego rekonwalescenta po poważnym urazie wymagającym operacji.

Nie trzeba być przewlekle chorym, by ból skutecznie uprzykrzył nam życie. Ból zęba, głowy, naciągnięte mięśnie – praktycznie każda nieprawidłowość, uszkodzenie w naszym ciele może objawić się tym nieprzyjemnym uczuciem.

Ból – jak sobie z nim radzić?

Oczywiście najlepszą metodą walki z bólem jest usunięcie jego przyczyny – zaleczenie zęba, zasklepienie rany, przyjmowanie lekarstw zwalczających stany zapalne, czasem zmiana diety czy trybu życia. Niestety, w wielu przypadkach medycyna nie jest w stanie nam pomóc, albo leczenie jest długotrwałe i łączy się z ciągłym cierpieniem.

Kiedy coś nas boli, jedyne, czego pragniemy, to żeby przestało. Stąd olbrzymia popularność różnej maści tabletek przeciwbólowych. Polacy przodują w pochłanianiu olbrzymich ilości farmaceutyków.  Są one jednak sporym obciążeniem dla organizmu, szczególnie dla wątroby. Częste ich przyjmowanie nie tylko może obniżyć skuteczność w walce z bólem, ale poważnie zaszkodzić zdrowiu ogólnemu.

Sięgamy po metody alternatywne – medytację, masaże. Nie wyleczą one jednak stanów zapalnych, a choć odnoszą niewielkie sukcesy w walce z bólem, mogą przynosić jedynie chwilową ulgę. Dlatego często wracamy do farmaceutyków, choć z biegiem czasu ich skuteczność maleje i jesteśmy zmuszani do sięgania po coraz silniejsze leki i w coraz większych ilościach.

Niestety, może dojść do sytuacji, kiedy staniemy przed dylematem – być oszołomionym przez lekarstwa czy przez ból. Utrudnia nam to pracę, prowadzenie samochodu, prowadzenie życia towarzyskiego, rodzinnego. Tabletki są dobrym rozwiązaniem, gdy ból jest krótki i szybko usuniemy jego przyczynę, ale na dłuższą metę są sposobem nieskutecznym, a wręcz szkodliwym.

Plastry – nowy sposób walki z bólem

Alternatywą dla tabletek są plastry ze środkiem przeciwbólowym, który powoli uwalnia się i wchłania przez skórę. Jest to w miarę dobre rozwiązanie dla osób, które z różnych przyczyn nie mogą lub nie chcą brać tabletek. Jednak w chwili obecnej klasyczne plastry dostępne w aptekach często podrażniają skórę, są też pewne niejasności dotyczące tempa uwalniania substancji przeciwbólowych – nie mamy gwarancji, że nie przyjmiemy ich za dużo pierwszego, a za mało drugiego dnia korzystania z plastrów.

Dotyczy to jednak tylko plastrów, które zawierają czynne substancje chemiczne. Tymczasem od 2011 roku  na Polskim rynku istnieją wolne od chemii plastry IceWave, których działanie zostało potwierdzone przez badania medyczne.

Jesteśmy tak przyzwyczajeni do proszków, specyfików i syropów, że zapominamy o najprostszym sposobie radzenia sobie z bólem. Zamiast oszałamiać układ nerwowy kolejną dawką paracetamolu, możemy po prostu wpłynąć na sposób, w jaki nasze neurony komunikują się między sobą.

Plaster IceWave w swoim działaniu sięga po sprawdzone metody akupunkturzystów. Nie wykorzystuje jednak igieł, by stymulować odpowiednie punkty neuronowe. Zamiast tego delikatnie stymuluje obszary sieci nerwowej odpowiedzialne za prawidłową komunikację mózg-receptor. Pobudza neurony w całkowicie bezpieczny, naturalny sposób, bez ingerencji w ciało i po prostu podpowiada ciału, w jaki sposób skutecznie może się samo wyleczyć.

Ból to potrzebny dla naszego przetrwania dyskomfort, sygnał, że coś się dzieje niedobrego. Niestety często sama jego obecność utrudnia nam proces rekonwalescencji. Kolejne garście tabletek przeciwbólowych tylko maskują istniejący problem, zatruwając organizm. Może już czas powrócić do sprawdzonych, naturalnych metod?

O autorze

admin

Kliknij tutaj aby dodać komentarz

Zostaw komentarz: